tag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post2978371939235936585..comments2023-06-07T08:33:36.052-07:00Comments on Warto istnieć! Żeby poznać świat, kochać kogoś, być czyimś przyjacielem. : Odcinek 22: Wizyta w Niemczech!Kenamihttp://www.blogger.com/profile/15838902989564369339noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post-4751197766654782082014-07-14T15:01:28.548-07:002014-07-14T15:01:28.548-07:00Przepraszam!:( Wiem, że okropnie późno komentuję.....Przepraszam!:( Wiem, że okropnie późno komentuję... Najpierw była sesja, a potem odreagowywałam sesję lenistwem i spaniem...^^' Ale już wszystko nadrabiam!<br /><br />Nosz dopiero co odreagowałam sesję, a Ty mi o egzaminach piszeszXD WspanialeXD<br /><br />...<br />Yy... TakXD No cóż, Kenami miała różne pomysły, ale ten... Nie ukrywam, że też liczę na wyjaśnieniaXD<br /><br />Ale teraz na serio - chyba najwyższy czas, żeby Kenami i Vitsumi zaczęły ufać naszym szamanom. Wiedziały przecież o Fauście. Gdyby Kenami zwierzyła się przyjaciółmi, Nagisa już dawno byłaby pod fachową opieką, a nie koczowała w... kozie^^'' No i już dawno leżałaby w wygodnym pokoju dziewczyn, czekając na transport do Niemiec. W końcu ktoś jednak mógł dostać karę i pójść do celi, a do pokoju dziewczyn Kakashi rzeczywiście już drugi raz nie wejdzie bez pukaniaXD<br /><br />Itachi, przestałbyś się w końcu wypierać;P Przecież wszyscy wiedzą, że lubisz spędzać czas z tymi wariatami;P<br /><br />Ech, i znowu... Kenami to chyba się nigdy nie nauczy. Rozumiem, że ciężko jej po tym, co przeszła, ale chyba tacy przyjaciele zasługują na zaufanie, co? Nawet, jeśli nie chce ich niepokoić, to powinna powiedzieć o tych krwawieniach. Od tego ma się przyjaciół, żeby dzielić się zmartwieniami...<br /><br />LolXD Biedna psychika KakashiegoXD Że on jeszcze zachował wszystkie zmysły przy tej gormadce;D Szacun;D<br /><br />Faust i Eliza:)) Jak miło poczytać o ich szczęściu:) Zasłużyli na nie:) U takiego lekarza mogłabym się leczyć^^ Hah, nie dziwię się, że Hao ma taki zaciesz;D Lepszej praktyki nie znajdzie;D<br />Chyba nie można mieć Faustowi za złe, że skorzystał z takiego rozwiązania. Skoro tamta starsza pani dobrowolnie oddała swoje życie... W sumie to trochę jak przeszczep narządów, nie? Tylko taki bardziej... poruszający:) To musiała być naprawdę dobra kobieta:)<br /><br />"NIE ODBIERAĆ"?XD Ciekawa nazwa kontaktuXD Chociaż moja koleżanka ma swojego starszego brata zapisanego jako "Oblech", więc mnie już raczej nic nie zdziwiXD<br /><br />Mmm... Bliźniacy:33 Rozkoszni i asakurzaści jak zwykle:3 Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że każdy w takiej sytuacji wybrałby brata i ostentacyjnie olał Silvę;P<br /><br />Ech... Dobrze, że Kenami przynajmniej Faustowi powiedziała o swojej chorobie... Mam nadzieję, że nasz super-doktor szybko ją wyleczy:)<br /><br />I co ona znowu kombinuje? Naprawdę nie może poprosić przyjaciół o pomoc? Aż się chce przeciągnąć dłonią po twarzy==<br /><br />Ren. Ja już naprawdę nie wiem, co myśleć. On się chyba naprawdę zakochałXD<br /><br />Rozdział jak zwykle cudowny:D Mam nadzieję, że skoro tak późno go czytałam, to teraz krócej będę musiała czekać na ciąg dalszy;D<br /><br />Jako że głupi ma zawsze szczęście, to tym razem udało się pozdawać wszystkie egzaminy za pierwszym podejściem:) Haoś, trzeba było powiedzieć, to bym Cię przemyciła na prosektorium;D Podalibyśmy się za Erazmusa, im wszyscy idą na rękę...<br /><br />A właśnie. Bo chyba nie odpowiedziałaś gdy kiedyś (dawno, dawno temu^^') pytałam o to, kto chce być informowany o nowych rozdziałach u mnie... Chcesz?^^<br /><br />Buziaczki i czekam na next:)Spokoyohhttps://www.blogger.com/profile/01501386624429378414noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post-17835101717308270512014-07-02T04:46:47.253-07:002014-07-02T04:46:47.253-07:00Wycieczka do Niemiec na kilka dni przed egzaminami...Wycieczka do Niemiec na kilka dni przed egzaminami? Zawsze spoko :D W końcu czemu nie xd przecież egzaminy nie uciekną a tanie bilety jak najbardziej xd <br />Ahh jak słodko... Faust i Eliza tworzą, w sumie od zawsze tworzyli, słitaśną parę :P I ten och domek... i ogródek... klinika może nie, bo nie lubię szpitali. Do pełnego obrazka brakuje tylko słodkich dzieci hasających sobie z owczarkiem niemieckim przed domkiem <3 <br />Wróćmy może do opowiadania.... więc Nagisa hmm? No nie spodziewałam się jej tak szybko, w dodatku że będzie taka słaba. I Kenami tez nie wydaje się być jakoś specjalnie silna. Fakt czekoladowe dropsy może i smaczne oraz podwyższają cukier ale nie sprawią że człowiek stanie się zdrowy... chodź mówi się że najlepsze lekarstwo to czekolada :P<br />Ren jak zwykle okazuje zainteresowanie na swój własny sposób. Wyobrażam sobie że jakby jednak z Kenami do czegoś doszło to najpierw roznieśli był pół Akademii xd<br />Więc życzę wam powodzenia na egzaminach ;P Ja mam już za sobą, ślicznie pozdawane :D<br />Zapraszam do siebie, pozdrawiam cieplusio ;* papa ;*Aomorihttps://www.blogger.com/profile/04217497599217383868noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post-26277302492495378662014-06-25T04:51:26.987-07:002014-06-25T04:51:26.987-07:00Cześć, to znowu ja! :DD Rozdział jak zwykle po pro...Cześć, to znowu ja! :DD Rozdział jak zwykle po prostu... CUDOWNY! Ma tylko jedną, maleńką wadę... jest za krótki! :cc Jak można kończyć w takim momencie! Dopiero co zaczęłam czytać, a tu koniec... Ale przecież wiadomo, że i tak byłam zachwycona^^ <br />Eliza i Faust! najbardziej mroczna i najbardziej romantyczna para... EVER! xD Chyba każda dziewczyna marzy o takiej miłości, ponad śmierć... Fajnie, że wrócili, mam nadzieje, że pojawią się jeszcze kiedyś, pomogą Kenami i innym :)) <br />Kenami! Ren cie chce, tylko jeszcze o tym nie wie! :) Albo się wstydzi przyznać, przecież z jakiegoś powodu zawsze idzie za tobą, by cię bronić i chronić (a jak nie po to, to i tak po to xD -moja pokrętna logika). Ren! Sam jesteś idiotą! Jak możesz odrzucać Kenami, normalnie jesteś jak każdy facet, bez serca! Q_Q I tak nadal wierzę, że będziecie razem. To by było taki super! :)) <br />Aha, i kiedy rozwiąże się sprawa z Kenami? Biedna ;_; Tak mi jej szkoda! :c Dobra lece, następnym razem rozpiszę się trochę bardziej... Sayonara tomodachi! :) (A dla ciebie Ren rada na przyszłość! Bież się za Kenami i nie gadaj już za dużo, przecież widać, że cie do niej ciągnie! <3) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04028295090732250144noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post-76328710585482575312014-06-24T05:20:53.895-07:002014-06-24T05:20:53.895-07:00Dokładnie tak, sami dla siebie robimy pożegnalny a...Dokładnie tak, sami dla siebie robimy pożegnalny apel xD To jest jakaś masakra piłą mechaniczną Hao :< Jakoś inne klasy nie chcą nas pożegnać i jesteśmy im obojętni takie to przykre. Aya - ja wiem co znaczy FOCH, chyba nawet kiedyś sama to już napisałam, ale to było raczej na GG xd Nie przejmuj się Kenami~sama, ja wszystko zawsze robię na ostatnią chwilę - odrabiam zadania, uczę się, sprzątam ^^" Yukari - lepiej już nie dotykać wrażliwego tematu, przecież to gołym okiem i tak widać :) W żyłach Tao płynie lód i kropka. Hao - ja bym w życiu nie zdecydowała się na biologię. Powiedźmy, że dział dość interesujący, ale skomplikowany i nie dla każdego ^^"<br /><br />Przechodząc do rozdziału - wreszcie. Nie mam zamiaru oceniać jego długości, bo moje obliczenia jak widać, bywają chybione (jak zawsze, matma mnie niszczy ;_;) Skąd się wzięła ta Nagisa?! Nie mówię, że mi ona przeszkadza, ale jakoś tak zaskoczona jestem. Raczej nie wspomniałaś o niej w poprzednich rozdziałach - no chyba, że coś przeoczyłam, zbyt zszokowana masakrą, jaka dotknęła Twojego przyjaciela. Do tej pory nie wiem, czy bardziej mi smutno, czy niedobrze.<br />Tydzień przechowywano ją w celi i nikt się nie zorientował? Nikt tam nie chodzi? Zdawało mi się, że w tych pierwszych rozdziałach nasi bohaterowie bywali często w cel. No cóż, taki tam szczegół. W pierwszym odruchu myślałam, że Kenami trzyma tam zwłoki jakieś i znów zrobiło mi się niedobrze. Taki wrażliwiec ze mnie xD<br />Tak jakoś mało mi w tej historii Itachiego. Nie przeczę, że anime i manga Naruto wraz z bohaterami są mi wyjątkowo bliskie. Mogę Ci jedynie podziękować, że nie ma tutaj Sakury, która działa mi konkretnie na układ nerwowy. Kiedyś było znacznie więcej bohaterów z Naruto, choćby Deidara i Sasori, ale gdzieś mi zniknęli.Przyjacielskie relacje Itachiego z Sasuke w w tym opowiadaniu bardzo mnie zaskoczyły i raczej nie za bardzo by mi odpowiadały (w przeciwieństwie do Spokoyoh), więc może to i lepiej, że Sasuke pojawił się tylko w szkole Hebi xD Nie wiem co to ma wspólnego z tym akurat rozdziałem, ale pojawił się Itachi, więc mnie natchnęło :D<br />Mamy Fausta, jak fajnie. Zmienił się bardzo, to dobrze. Cieszę się, że układa im się z Elizą i zaopiekują się Nagisą bez problemu. Oby tylko wyzdrowiała i nie przydarzyła się jakaś tragedia. Jeszcze do szczęścia brak mi tylko Horo Horo. Przyznam się bez bicia, że nie czytałam końcówki Twojego pierwszego opowiadania. Uznajmy, że blogi na blog onet irytują mnie maksymalnie, a w momencie, gdy porzuciłam pierwszą cześć tego opowiadania byłam jeszcze w takim momencie życia, że nie bardzo miałam czas na długie rozdziały, jakie przecież pisałaś (chyba nawet dłuższe niż tutaj), więc nie wiem co się stało z Horo Horo. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że żyje ;o<br />Nie mam zielonego pojęcia, na co chora jest Kenami, ale bardzo chciałaby m się tego dowiedzieć, nie mówiąc już o całej jej przeszłości, choć choroba intryguje mnie szczególnie. W niektórych momentach zachowuje się tak, jakby miała w sobie rządzę mordu niczym Yuno z Mirai Nikki ;_; <br />Odnoszę wrażenie, iż samotna wyprawa Rena za Kenami, może być kluczowa dla ich relacji, choć niezupełnie. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego tak się zachowuje. Dlatego, iż coś czuje do Kitsune, czy może kieruje nim zwykła ciekawość. Ren jak to Ren - tego nie ogarniesz, ale i tak go uwielbiam ^^ Ciekawi mnie co takiego się stanie podczas tej podróży i dokąd tak właściwie zmierza. Pozostali będą ich szukać, czy może okażą Renowi 100% zaufania i poczekają na jego powrót? <br /><br />Krótko powiedziawszy - rozdział mi się podobał. Jestem dumna Kenami~sama :D Kumikohttps://www.blogger.com/profile/16179390848581827068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6646865240911000268.post-8464675457373248382014-06-23T06:34:44.163-07:002014-06-23T06:34:44.163-07:00Niejasne? Eh może i tak, ale tak to jest jak zaczy...Niejasne? Eh może i tak, ale tak to jest jak zaczynam pierwszy rozdział i myśle i jak tu zacząć, postaram się to wyjaśnić w następnym. O tak pisze się, tak jakby bo zaraz zaczne, a tytuł w gotowości. Tak wracając do tematu bo nigdy nie wróce. To Kenami jak zwykle ucieka, już któryś raz z koleii i Ren jak zawsze ugania się za nią(dziwnie to brzmi, wiem). O i nowa postać, Nagisa, jak to znajomo brzmi. Robisz z opowiadania dramat, no bo robi się tak smutno. kini-sanAnonymousnoreply@blogger.com